10-lecie Apostolatu Maryjnego
W sobotę w naszej parafii przeżywaliśmy 10-lecie działalności Apostolatu Cudownego Medalika. Z tej okazji w Konkatedrze m. in. wygłoszona została konferencja i odprawiona Msza św., w której uczestniczyli przedstawiciele Apostolatów Maryjnych z diecezji kaliskiej.
Na początku w murach świątyni wybrzmiał hymn Apostolatu Maryjnego, po którym zgromadzonych powitał i konferencję wygłosił proboszcz parafii ks. kan. Krzysztof Nojman. W konferencji mówił o Maryi, która jako Matka jest z człowiekiem przez całe życie. Nawiązał kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, która od wielu lat pielgrzymuje po Polsce nawiedzając poszczególne parafie. Jubileusz 10-lecia ostrowskiego Apostolatu zbiegł się z nawiedzeniem kopii Cudownego Obrazu w rodzinnej parafii ks. Proboszcza w Śremie. Przywołał wspomnienia i przeżycia, które towarzyszyły temu spotkaniu podczas nawiedzenia diecezji kaliskiej w 2010-2011 roku. Ks. Nojman wskazywał, że w życiu nie ma przypadków. Mówił, że w każdym wydarzeniu należy widzieć działanie Boga. Opowiedział o czasie, w którym tworzył nową parafię przedstawiając powody wyboru wezwania Matki Bożej Fatimskiej, m. in. peregrynację Matki Bożej w znaku figury Fatimskiej w Ostrowie Wielkopolskim. Zachęcał do odkrywania w życiu działania Boga, który ma dla każdego człowieka plan, powołanie. – Może waszym powołaniem jest mówić o tym Cudownym Medaliku. Mówić o Matce Bożej, mówić jak to ma wielkie znaczenie. Dawać, w tym trudnym świecie, świadectwo innym ludziom w różnych środowiskach. Być może to jest właśnie to, czego Pan Bóg od nas pragnie, oczekuje – podkreślał ks. Nojman. – Niech nam zawsze przewodniczką będzie Najświętsza Maryja Panna, która w swoim życiu miała zapewne wiele wątpliwości, pytań do Boga jak to się stanie, że zostanie matką Syna Bożego. Rozważała w swoim sercu to co widziała, to co przeżywała widząc jak jej Syn cierpiał. Patrzmy na Maryję, wpatrujmy się w Nią. Niech Ona będzie zawsze naszym wzorem – zakończył kapłan.
Przed Mszą św. odmówiono różaniec, który poprowadził ks. diakon Mateusz Paprocki.
W południe odprawiona została Eucharystia. Na początku odczytany został list od dyrektora krajowego Stowarzyszenia Cudownego Medalika Apostolatu Maryjnego ks. Jerzego Basaja. – Raduję się wraz z wami uroczystością 10-lecia istnienia Stowarzyszenia Apostolatu Cudownego Medalika przy parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika, którą przeżywacie. Wiem, że w waszej parafii jest szczególny kult Najświętszej Maryi Panny. Nie dziwi więc wielka miłość do Niepokalanej. Jubileusz jest szczególną okazją do wyrażenia wdzięczności za wszystko, czego dokonano w tych dziesięciu latach obecności i ożywionej działalności Stowarzyszenia Cudownego Medalika. Wiem o wielkim zaangażowaniu tutejszych apostołów niosących Cudowny Medalik wszędzie, gdzie są takie możliwości i szerzących cześć Niepokalanej. Życzę, aby ta piękna działalność coraz bardziej się rozwijała, a dobry przykład zachęcał innych do licznego wstępowania w szeregi Apostolatu. Na ręce ks. kanonika proboszcza Krzysztofa Nojmana, przewodniczącej Marzeny Elert, przekazuję serdeczne słowa uznania i wdzięczności, dziękując wszystkim za trud i piękne świadectwo życia z Niepokalaną. Dziękuję Bogu i Najświętszej Maryi Pannie objawiającej Cudowny Medalik za wielkie rzeczy, które dokonują się przez wasze ręce. Zapewniam o modlitewnej pamięci i życzę wielu łask Bożych na każdy dzień. Wszystko z Niepokalaną – napisał w liście ks. Basaj.
Homilię wygłosił ks. Radosław Pawłowski CM, który nawiązując do Ewangelii, wskazał rolę Maryi podczas wesela w Kanie Galilejskiej. – Dobra matka nie dyryguje dzieckiem, nie rozkazuje, nie narzuca mu czegokolwiek, ale jest obecna, czuwa, wychodzi naprzeciw, doradza, podpowiada, zaradza potrzebom, jeśli trzeba, delikatnie upomina. Wino nie jest konieczne do życia, bez wina można żyć. Jednak brak wina na weselu to brak radości. A w Biblii wino symbolizuje właśnie radość. Mówi o nim, że rozwesela serce człowieka. Maryja ukazuje swojemu Synowi to wszystko, co choćby w najmniejszym stopniu człowieka smuci, przygnębia, co odbiera mu radość życia. Sama nie zaradza ludzkim brakom i potrzebom, choć prawdopodobnie mogłaby – powiedział kapłan. Wspomniał, że wg św. Ludwika Marii Grignion de Montfort Maryja miała dar czynienia cudów, jednak była pokorna wobec Syna. Wskazał, że Maryja zachęca innych, by zaufali Jezusowi jednocześnie sama bezgranicznie Mu ufa. – Zdanie Niepokalanej „zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Zauważmy, w tym jednym zdaniu, dwa wyrażenia podkreślają wielkość zaufania Maryi. Zróbcie wszystko i zróbcie cokolwiek. Wydaje się, że zdanie to stanowi sedno pobożności maryjnej. Bo kiedy my prosimy Maryję o cokolwiek, ona również kieruje prośbę do nas: „zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie mój Syn”. Nasza rozmowa z Maryją jest więc wymianą próśb naszych i jej. To, co chcemy uzyskać od Maryi musi być zawsze zgodne z wolą jej Syna – zaznaczył kapłan podkreślając, że najmilszą służbą dla niej jest wstawianie się za nami. – Wyraziła to w roku 1830 w kaplicy Sióstr Szarytek w Paryżu objawiając św. Katarzynie Labouré medal z napisem „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy!”, nasz Cudowny Medalik. Pierwsza część tej modlitwy zwanej inwokacją, czyli zawołaniem, ukazuje, że Niepokalane Poczęcie, do słowa „o Maryjo bez grzechu poczęta” jest dla Maryi największym przywilejem łaski Bożej wobec niej i po Bożym rodzicielstwie największym przywilejem, z którego wywodzą się wszystkie pozostałe. Natomiast druga część inwokacji „módl się za nami” dowodzi, że Matka Boża chce, powiem więcej, Matka Boża pragnie wstawiać się za nami. Wreszcie trzecia część tego krótkiego, objawionego przez Maryję zdania, „którzy się do ciebie uciekamy”, mówi nam bardzo wyraźnie, wzywa wręcz, uciekajcie się do mnie módlcie się do Boga za moim wstawiennictwem. Niczego, co dobre dla was mój Syn wam nie odmówi, gdy ja go poproszę – mówił ks. Radosław. Dodał, że cuda zdarzają się, ale muszą mieć poparcie w wierze i zaufaniu w Bogu. Zaznaczył, że człowiek musi również wykonać własną pracę i wysiłek. – Moc Jezusa nie zastępuje człowieka w jego wysiłku, w jego pracy, czy w jego zaangażowaniu. Tam gdzie pracę może wykonać człowiek, Jezus zostawia mu pole do działania. Cuda Jezusa nie są sztuczkami, dzięki którym możemy żyć łatwiej i wygodniej. Mnożenie każdej godziwej ludzkiej pracy jest bezsensowne, jeżeli nie zostaje ona powierzona najpierw i oddana Bogu. Nawet największe ilości wody nigdy same z siebie nie uczynią choćby jednej kropli wina. Zauważmy w tej Ewangelii prostą zależność pomiędzy ilością wody przyniesionej przez sługi i ilością wina otrzymanego po jej przemienieniu. Jezus przemienił w wino tyle wody, ile znajdowało się w stągwiach. Ani więcej, ani mniej. Jeżeli nie raz całymi latami w naszym życiu duchowym niewiele się dzieje, jeżeli nie wzrastamy wewnętrznie, to być może dlatego, że brakuje naszego pełnego zaangażowania we współpracę z Bożą łaską, naszej pracy naszego wysiłku hojnego i wytrwałego noszenia wody – podkreślał kapłan. Zachęcał zgromadzonych by rozwijali się na comiesięcznych spotkaniach oraz na modlitwie, by wypracowali swoją własną drogę do zbawienia
Po Mszy św. odbyło się spotkanie w Domu Katolickim. Świętowanie zakończono Koronką do Miłosierdzia Bożego.
W jubileuszu uczestniczył ks. kan. Jerzy Salaman – opiekun Apostolatu Maryjnego diecezji kaliskiej, ks. Radosław Pawłowski CM – opiekun Apostolatu Maryjnego z archidiecezji łódzkiej, Helena Lech – moderator archidiecezji łódzkiej, Teresa Rząd – moderator diecezji kaliskiej, siostra Aleksandra – szarytka oraz przedstawiciele Apostolatów Cudownego Medalika wraz z opiekunami z parafii pw. Narodzenia NMP w Chełmcach, parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Iwanowicach, a także parafii kaliskich: Bazyliki św. Józefa, parafii pw. NMP Królowej Polski, parafii pw. śś. Apostołów Piotra i Pawła, parafii pw. św. Gotarda, parafii Opatrzności Bożej, parafii pw. bł. Michała Kozala.
Początki Cudownego Medalika są związane z objawieniami Matki Bożej, jakie miały miejsce w Paryżu w 1830 r., w kaplicy przy ulicy du Bac. W sobotę 27 listopada 1830 r. Niepokalana objawiła się siostrze Miłosierdzia, św. Katarzynie Labouré, powierzając jej misję wybicia medalika według podanego wzoru: Powiedz, aby wybito medalik według tego wzoru – mówi Najświętsza Dziewica – Osoby, które będą go z ufnością nosiły, zwłaszcza na szyi, otrzymają wiele łaski. Medalik rozpowszechnił się bardzo szybko w cudowny sposób. Za jego pośrednictwem działy się niezliczone nawrócenia i uzdrowienia. Ludzie doznawali szczególnej opieki Matki Bożej. Wobec tych nadzwyczajnych faktów, arcybiskup Paryża, De Quelen, wydał oficjalne zarządzenie przeprowadzenia badań dotyczących pochodzenia Medalika oraz zjawisk, jakie miały miejsce za jego przyczyną. W 1846 r., w następstwie głośnego nawrócenia Żyda Alfonsa Ratisbonne, papież Grzegorz XVI potwierdził wnioski zawarte w orzeczeniu arcybiskupa Paryża.
Na awersie medalika, wokół postaci Matki Bożej, znajduje się napis: O Maryjo bez grzechu poczęta módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy. W języku francuskim napis ten brzmi: O Marie conçue sans péché, priez pour nous qui avons recours a vous. W ten sposób Maryja objawia, że jest poczęta bez grzechu, czyli Niepokalana. Z rąk Matki Bożej rozchodzą się promienie. Są one symbolem łask, które Maryja nam wyprasza u swego Syna. Maryja depcze głowę węża, czyli szatana, aby ukazać, że z jej pomocą możemy zwyciężyć wszelkie zło.
Na rewersie znajduje się litera M połączona poprzeczną belką z górującym nad nią krzyżem. Symbol ten wskazuje, że Syn Boży zbawia nas przez swoją mękę i śmierć na krzyżu w obecności swojej Matki stojącej pod krzyżem. Poniżej litery M są dwa serca: Jezusa, otoczone koroną cierniową i serce Maryi przebite mieczem. Symbolizują one miłość Jezusa i Jego Matki do nas wszystkich. Dwanaście gwiazd wskazuje na Kościół zbudowany na fundamencie Apostołów i przypomina, że jesteśmy wezwani do apostolstwa i życia w świetle Ewangelii.
Po objawieniach Katarzyna Labouré powiedziała swojemu spowiednikowi, ks. J. M. Aladelowi: Najświętsza Dziewica chce, abyś założył Stowarzyszenie Dzieci Maryi, któremu przez Jej pośrednictwo będą udzielane liczne łaski. Pierwsze stowarzyszenie, złożone z samych dziewcząt, powstało 8 września 1837 r. w parafii św. Piotra du-Gros-Caillou w Paryżu. Z upływem czasu powstawały również stowarzyszenia grupujące młodzież męską oraz przeznaczone dla wszystkich Stowarzyszenie Cudownego Medalika Niepokalanego Poczęcia NMP.
Tekst i zdjęcia: Jacek Ryczkiewicz