Śp. ks. kan. Tomasz Rak – wspomnienie
W poniedziałek 23 listopada w konkatedrze odbyły się uroczystości pogrzebowe ks. kan. Tomasza Raka, syna parafii, kapłana Archidiecezji Poznańskiej. Liturgii przewodniczył biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej Szymon Stułkowski.
Uroczystości pogrzebowe zmarłego 17 listopada ks. Tomasza rozpoczęły się od modlitwy różańcowej. – Ze smutkiem i z bólem w sercu stajemy przy ołtarzu Jezusa Chrystusa wobec trumny kryjącej ciało świętej pamięci ks. Tomasza Raka, ale stajemy też z głęboką nadzieją i z wiarą w życie wieczne. Pali się paschał przy trumnie ks. Tomasza, to znaczy, że wierzymy w zmartwychwstanie, wierzymy, że Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ks. Tomasz jest o krok dalej od nas ku pełni życia – mówił na początku Mszy św. pogrzebowej bp Szymon Stułkowski. Przekazał również na ręce rodziny słowa wsparcia od biskupów poznańskich i duszpasterzy archidiecezji poznańskiej. – Na ręce ojca, siostry z rodziną i wszystkich związanych z ks. Tomaszem przekazuję też wyrazy współczucia, solidarności w cierpieniu, w modlitwie od księdza arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, biskupów pomocniczych Grzegorza Balcerka, Damiana Bryla i biskupa-seniora Zdzisława Fortuniaka. Jest też taka zasada w naszym życiu kapłańskim, że każdy kapłan celebruje Mszę św. za kapłana, który zmarł. Także tych Mszy św. prezbiterium poznańskiego, myślę też tutaj diecezji kaliskiej, będzie bardzo wiele dziękujących za piękne życie, za świadectwo cierpienia ks. Tomasza. To wszystko chcemy oddawać Panu Bogu. Polecajmy go Miłosierdziu Bożemu, prosząc o dar nieba dla niego, a na spotkanie w progach Ojca domu niech wyjdzie mu litościwa Matka, Niepokalana dziewica Maryja – mówił biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej.
Homilię wygłosił ks. kan. Marian Libera, przyjaciel ks. Tomasza Raka, kolega kursowy, proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Tulach (archidiecezja poznańska). – Jesteśmy w tej przepięknej świątyni, ponad stuletniej. Świątyni, która była domem dla Tomka. Tutaj został ochrzczony, tutaj przez lata był ministrantem, tutaj przyjmował też wszystkie sakramenty, te pierwsze, a później sprawował prymicyjną dziękczynną Mszę św. Również to swoje 25-lecie kapłaństwa tutaj obchodził. Na obrazku jubileuszowym z okazji 25-lecia kapłaństwa wraz z błogosławieństwem umieścił modlitwę: „Napełnij, Panie, swoją łaską Tych, którzy byli, są i będą przy mnie w tej kapłańskiej służbie… Panie, czyń mnie nadal swoim darem dla wielu…” – mówił ks. Marian. Wspominał dzieciństwo, życie młodzieńcze, czas posługi kapłańskiej i cierpienie ks. Tomasza. – Nie wiem ile talentów Tomek otrzymał, ale wszystkie pomnażał i wszystkimi służył – powiedział kapłan. – Można się dzisiaj pokusić o taką refleksję, że Pan Bóg go tak doświadczył przez te 36 lat cierpienia, jak sprawiedliwego Hioba. Kiedy Tomek fizycznie właściwie wszystko tracił. Czucie w palcach, później problem z chodzeniem, a zwłaszcza po śmierci mamy, kiedy to cierpienie się wzmogło, wewnętrzne wylewy, cewnik, utrata wzroku, przy naciągnięciu skóra pękająca. I tak można mówić dalej, że na samym końcu Tomek tylko potrafił obracać głową delikatnie na prawo i na lewo. Ale w tym wszystkim był tak silny. Nieustannie nie tylko sam się karmił Słowem Bożym. Był wiernym modlitwie brewiarzowej, wierny modlitwie różańcowej. Tak jak siostra wspomina, w tym dniu odejścia, na przemian pomagała mu odmawiać różaniec i koronkę. Tomek tym oddychał – mówił ks. Marian. Kapłan powiedział, że dom rodzinny, w którym od 2006 roku mieszkał ks. Tomasz Rak był jego plebanią i parafią. Wskazał, że rodzina, która się nim opiekowała zawsze była dla niego opiekuńcza, a dla gości otwarta, życzliwa i gościnna. – Niech Chrystus zmartwychwstały, Pan życia i śmierci, będzie dla niego nagrodą i pokojem wiecznym. A dla tych, których spotkał, którzy mu w tej doczesnej pielgrzymce towarzyszyli, umocnieniem i wleje pokój i nadzieję, że kiedyś spotkamy się tam, gdzie będziemy w tym pałacu u siebie – zakończył ks. Marian Libera.
Na zakończenie Eucharystii głos zabrała siostra zmarłego kapłana, która dziękowała wszystkim, którzy towarzyszyli mu w jego cierpieniu. Głos zabrała również przedstawicielka Rodziny Matki Bożej Bolesnej – dominikańskiej modlitewno-apostolskiej wspólnoty łączącej osoby chore, osoby niepełnosprawne fizycznie i osoby zdrowe.
W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli kapłani z archidiecezji poznańskiej i diecezji kaliskiej, Siostry Służebniczki Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, rodzina zmarłego kapłana, przyjaciele i znajomi oraz parafianie.
Kapłan spoczął na cmentarzu parafialnym przy ul. Limanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim.
Ks. kan. Tomasz Rak – syn Mariana i Anny z domu Frydrychowicz, urodził się 2 lutego 1962 roku w Ostrowie Wielkopolskim. W 1981 roku ukończył z wyróżnieniem Liceum Ogólnokształcące w Ostrowie Wielkopolskim. Po maturze w latach 1981-1987 odbył formacje w Arcybiskupim Seminarium Duchownym oraz studia teologiczne w Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze poznańskiej 28 maja 1987 roku z rąk ówczesnego arcybiskupa poznańskiego Jerzego Stroby. Władza duchowna skierowała ks. Tomasza na pierwszą placówkę wikariuszowską do parafii pw. św. Mikołaja w Ujściu. W pierwszym roku kapłaństwa ks. Tomasz podupadł na zdrowiu, a postępująca choroba wzroku wymusiła zmianę placówki oraz charakter kapłańskiego posługiwania. Z dniem 1 lipca 1988 roku ks. Tomasz rozpoczął pracę kapelana w domu zakonnym Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Luboniu-Żabikowie. W 1990 roku w Papieskim Wydziale Teologicznym w Poznaniu uzyskał stopień licencjusza nauk teologicznych. Postępująca choroba uniemożliwiła podejmowanie zadań duszpasterskich. Z dniem 11 sierpnia 2001 roku ks. Tomasz został przez władze duchowne przeniesiony w stan spoczynku. Został rezydentem i w miarę sił i możliwości wspierał kapłańską posługą duszpasterzy parafii pw. Objawienia Pańskiego w Poznaniu-Ławicy. W 2006 roku z powodu postępującego stwardnienia rozsianego poprosił arcybiskupa poznańskiego Stanisława Gądeckiego o wyrażenie zgody na zamieszkanie w domu rodzinnym z Ostrowie Wielkopolskim. Dnia 18 kwietnia 2018 roku metropolita poznański mając na uwadze dotychczasową pracę duszpasterską oraz wielki przykład cierpliwości i świadectwo poddania się woli Bożej w dźwiganiu krzyża choroby mianował ks. Tomasza Raka kanonikiem honorowym kapituły kolegiackiej w Lesznie. Ksiądz kanonik Tomasz Rak zmarł po długiej i ciężkiej chorobie dnia 17 listopada 2020 roku 58 roku życia i 33 roku kapłaństwa.
Tekst i zdjęcia: Jacek Ryczkiewicz