Jubileusz 25-lecia s. Marii Krystiany

– Przez modlitwę przekazujecie światu to bogactwo, którym jest Bóg w was. Módlcie się z wiarą, wielką ufnością pamiętając, że w ten sposób podtrzymujecie ten świat, który się stacza w pustkę, bo odwrócił się od Boga – mówił bp Stanisław Napierała, który przewodniczył Mszy św. w klasztorze Sióstr Klarysek Kapucynek w Ostrowie Wielkopolskim z okazji jubileuszu 25-lecia s. Marii Krystiany od Niepokalanej.

W homilii celebrans zwracając się do jubilatki podkreślał, że jubileusz to dzieje wierności powołaniu. – To jest wierność słowu, które daje się w akcie ślubów zakonnych. Nie wszyscy, którzy dają w ślubach to słowo Jezusowi pozostają Mu wierni. Niektórzy odchodzą dlatego, że poznali, że nie są powołani. Inni natomiast zaniedbali się, nie byli wierni. To jest bardzo ważne być wiernym Panu Jezusowi, dotrzymać danego Mu słowa – przekonywał kaznodzieja.

Zaznaczył, że jubileusz to także dzieje ślubów zakonnych, którymi są czystość, posłuszeństwo i ubóstwo. – Poprzez ten ślub ubóstwa cała należysz do Pana Jezusa, ale jednocześnie należysz do świata. Ty uboga jesteś bogatą, a tego bogactwa, które ty posiadasz potrzebuje współczesny świat. Stałaś się ubogą po to, żeby tym swoim ubóstwem, które przyjęłaś ubogacać świat Bogiem – mówił biskup kaliski senior.

Akcentował, że siostry klaryski kapucynki są potrzebne współczesnemu światu. – Świat, który dziwi się i was nie rozumie w tym ukryciu jest spragniony tego dobra i bogactwa, które jest w was z racji ubóstwa, a tym bogactwem jest Bóg i tego Boga macie dawać światu – wskazywał duchowny.

Ubolewał, ze współczesny świat zmierza ku wielkiemu ateizmowi, odwróceniu się od Boga. – Szatan zmierza przede wszystkim do tego, żeby ludzi przekonać, że wiara w Boga to jest przeżytek, nie na dzisiejsze czasy. Dlatego widzimy to staczanie się współczesnego świata w ateizm i równocześnie w pustkę, nicość – powiedział hierarcha.

Przekonywał, że świat bardzo potrzebuje dzisiaj Boga. – Jakże świat dzisiaj potrzebuje Boga, jakże potrzebuje tego bogactwa, które jest w was siostry klaryski kapucynki ukryte tu w klasztorze. Wy nie wychodzicie i nie głosicie ludziom na zewnątrz, że jest Bóg, ale wy tu jesteście i uobecniacie Go we współczesnym świecie. Klasztor to jest ognisko, które płonie Bogiem, a wy jesteście tym ogniem, który płonie miłością zapaloną przez Ducha Świętego w was – stwierdził biskup senior.

Prosił siostry, aby były wierne swojemu powołaniu. – Modlitwa to jest wasze życie. Modlitwą wy apostołujecie, przekazujecie światu to bogactwo, którym jest Bóg w was. Módlcie się z wiarą, wielką ufnością pamiętając, że w ten sposób podtrzymujecie ten świat, który się stacza w pustkę, bo odwrócił się od Boga – podkreślił bp Napierała.

Podczas Mszy św. s. Maria Krystiana Józefiak odnowiła śluby zakonne.

Wraz z pierwszym biskupem kaliskim Stanisławem Napierałą Mszę św. koncelebrowali ks. kanonik Krzysztof Nojman, proboszcz ostrowskiej konkatedry i ks. Mateusz Napierała z archidiecezji poznańskiej. Modliła się także s. Urszula, rodzona siostra jubilatki.

Pierwsze siostry dotarły na ostrowską ziemię 20 czerwca 1961 r. Nowa fundacja wyłoniła się z klasztoru Sióstr Klarysek Kapucynek z Przasnysza, jako wyraz dziękczynienia za 100. rocznicę obecności Sióstr Klarysek Kapucynek w Polsce. Ówczesna przełożona i siostry przasnyskiego klasztoru, podjęły decyzję otwarcia nowej fundacji. Myśl ta została zrealizowana w Ostrowie Wielkopolskim. Siostry wybrały to miejsce ze względu na to, że jedna z sióstr – s. M. Doloroza Grzesiek, pochodząca z Topoli Wielkiej, mogła liczyć na pomoc rodziny zamieszkałej w Ostrowie. To za ich pośrednictwem został znaleziony odpowiedni dom, który został przekształcony w nowy klasztor. Początkowo siostry zajmowały tylko dwa pokoje, ponieważ poprzedni właściciele dzielili wraz z nimi dom jeszcze przez kilka miesięcy. Powoli przygotowały najpierw małą kapliczkę, potem porządkowały strych, na którym wcześniej hodowane były gołębie. 7 października 1961 r. została odprawiona pierwsza Eucharystia. Nowej fundacji od początku towarzyszył wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej namalowany przez jedną z zakonnic z Przasnysza. Klasztor jest pod wezwaniem Królowej Polski, natomiast kaplica – Matki Boskiej Różańcowej. Siostry czynnie uczestniczyły w pracach budowlanych i remontowych przy powstawaniu nowego klasztoru. Same, pod okiem murarza, postawiły mur wokół terenu, wykonywały także szereg innych prac. Równocześnie, aby pokryć liczne wydatki związane z budową, a także by zarobić na własne utrzymanie, przyjmowały zamówienia na pracę zarobkową: szycie i haft szat liturgicznych, sztandarów, itp. Pomimo nawału pracy i zajęć związanych z budową, siostry dbają bardzo o wymiar duchowy. Zgodnie z Regułą, nie zaniedbują modlitwy, dniem i nocą chwaląc Pana. Dbają, by liturgia była piękna i by mogli w niej uczestniczyć wszyscy, którzy tego pragną. Obecnie wspólnota liczy 14 sióstr.

Tekst i zdjęcia: Ewa Kotowska-Rasiak


Jubileusz 25-lecia s. Marii Krystiany

Zobacz również