Marsz dla Życia i Rodziny „Polska Rodziną Silna!”
Po raz kolejny ulicami Ostrowa Wielkopolskiego przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny pod hasłem „Polska Rodziną Silna!”. Wcześniej w Ostrowskiej Konkatedrze odprawiona została Msza św. – Chcemy poprzez swoją obecność podczas tej Mszy św. i na marszu głośno powiedzieć, że jesteśmy za życiem, że stajemy w obronie życia od chwili poczęcia, aż do naturalnej śmierci – mówił na początku Eucharystii ks. kan. Krzysztof Nojman.
W homilii Proboszcz Konkatedry przypomniał przypowieść o ziarnie rzuconym na skały. Porównał to ziarno do daru wiary, które otrzymuje się podczas chrztu św. – Otrzymaliśmy na chrzcie św. dar wiary. Stało się to dla nas wielkim zadaniem, aby z tego małego ziarna wiary wyrosło wielkie drzewo. Mocne, potężne takie, które nie są w stanie powalić żadne wichry – mówił ks. Nojman. Podkreślał, że na początku życia w podtrzymywaniu daru wiary pomagają rodzice, jednak z biegiem czasu człowiek musi sam je umacniać. – Może warto czasami zastanowić się, dokonać pewnej refleksji, zapytać samego siebie, co zrobiłem z tym darem wiary, który Bóg mi dał? Czy ta wiara rzeczywiście rozrasta się w potężne drzewo? Czy ta wiara staje się mocna? Czy ja nie wstydzę się przyznać do Chrystusa, do tego, że jestem człowiekiem wiary? – pytał ks. Proboszcz. – Nikt sam sobie życia nie daje. Życie, tak naprawdę, pochodzi od Pana Boga. On jest Panem życia, On jest Panem śmierci – podkreślał kapłan.
– Właśnie w tym roku, kiedy obchodzimy 100-lecie odzyskania przez Polskę, przez naszą Ojczyznę, niepodległości, ten Marsz dla Życia i Rodziny to jest przede wszystkim jakaś manifestacja przywiązania do wartości rodzinnych, przywiązania do poszanowania życia każdej osoby – powiedział ks. Proboszcz. Nawiązał również do słów papieża Franciszka, które w ostatnich dniach wypowiedział. – Papież Franciszek podczas spotkania z forum włoskich rodzin porównał przeprowadzenie aborcji właśnie z powodu chorób czy wad dziecka, porównał do działań nazistów. Powiedział takie słowa: „W zeszłym stuleciu cały świat był zgorszony tym, co robili naziści, by doprowadzić do czystości rasy. Dzisiaj robimy to samo, ale w białych rękawiczkach”. Mocny głos papieża Franciszka. Pewnie niewiele mediów o tym wspomni, bo to są słowa niewygodne, trudne dla niektórych do przyjęcia, ale jakże prawdziwe, przejmujące i znaczące – mówił ks. Krzysztof Nojman. Zastanawiał się, jaką rolę w narodzie odgrywa rodzina. Podkreślał jak ważna była rodzina w czasach zaborów. – To właśnie w polskich rodzinach rozwijała się wiara. Tam budowała się wiara w Boga, a przez to miłość do Ojczyzny, do narodu – powiedział kapłan. Zaznaczył, że kiedyś Kościół, szkoła i dom mówił jednym głosem o tych samych wartościach. Dziś młody człowiek narażony jest na wiele pokus i zagrożeń, przez co nie ma jednego głosu.
– Wychodząc na ulice polskich miast chcemy wyrazić Panu Bogu wdzięczność za wolność i niepodległość, wyrazić wdzięczność za każde ludzkie życie i każdą rodzinę. Chcemy dziękować naszym przodkom za przechowanie dziedzictwa wiary, wszystkiego, co stanowi o naszej tożsamości – mówił ks. Nojman. – Chcemy wezwać władze publiczne do uczczenia 100. rocznicy odzyskania niepodległości poprzez zagwarantowanie każdemu Polakowi, również nienarodzonemu, jego podstawowego prawa, czyli prawa do życia. Prawa do tego, żeby każdy mógł żyć, aby tego prawa, szczególnie tym najbardziej bezbronnym nie odbierać – powiedział proboszcz Konkatedry.
Marsz dla Życia i Rodziny przeszedł z placu pod Konkatedrą ulicami Ostrowa Wielkopolskiego: Wiosny Ludów, Kolejową, Placem 23 Stycznia, Raszkowską, Konopnickiej, 60 Pułku Piechoty, Królowej Jadwigi, Rynkiem, Kościelną, Ledóchowskiego do Parku Miejskiego.
Finał marszu miał miejsce przy Amfiteatrze w Parku Miejskim, gdzie odbył się piknik dla uczestników. Organizatorzy przygotowali drobny poczęstunek. Na miejscu można było obejrzeć występy młodych mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego, pomalować twarz, zrobić zdjęcie czy sprawdzić się w szermierce.
Homilia i przemarsz ulicami miasta:
Oprac. Jacek Ryczkiewicz