Nasza młodzież na Lednicy
Był piękny pogodny dzień, 3 czerwca 2017. Trzydzieści osiem osób z naszej parafii pod przewodnictwem księdza Pawła Wczesnego wyruszyło do źródeł chrzcielnych Polski, na spotkanie nad jeziorem Lednickim.
„Kochani, jesteście bardzo kochani!” – witał i pozdrawiał młodzież na polach dominikanin, ojciec Wojciech Prus. Słowa tak często wypowiadane przez jego poprzednika i inicjatora spotkań, ojca Jana Gorę rozbrzmiewały nad dziesiątkami tysięcy rozradowanych młodych zebranych pod Bramą-Rybą. Tegoroczna Lednica odbywała się pod hasłem „Idź i kochaj”. Słowa te były powtarzane bardzo często w ciągu tego dnia, czy to w nowej dynamicznej piosence Siewców Lednicy, czy też jako temat konferencji, czy wreszcie jako posłanie skierowane do każdego z uczestników.
Naszą grupą dotarliśmy na miejsce już około godziny 11. Mieliśmy zatem możliwość uczestniczyć w pierwszej oficjalnej części spotkania, jaką była wspólna południowa modlitwa Anioł Pański. Przez trzy kolejne godziny zespół i chór energetyzowali zebranych nową piosenką oraz śpiewami i tańcami z lednickiego sporego już repertuaru. W tym czasie ci, którzy chcieli mogli też przystępować do sakramentu pojednania na tzw. polu spowiedzi. Tuż przed 15:00 nastąpiła chwila wyciszenia, aby w skupieniu pomodlić się razem koronką do Bożego Miłosierdzia.
XXI Spotkanie Młodych zostało oficjalnie otwarte o godzinie 17:00. Tuż po tym organizatorzy przygotowali dla uczestników dwie taneczne inscenizacje, które odbywały się wzdłuż Drogi Trzeciego Tysiąclecia. Pierwsza dotyczyła Maryi, która przyjąwszy Chrystusa w scenie zwiastowania, czuje się posłana, aby iść i kochać, dlatego wyrusza w drogę do swej krewnej Elżbiety. Druga inscenizacja przedstawiała historię spotkania Chrystusa z Zacheuszem. Celnik z Jerycha miał własne plany na życie i skryte marzenia. Próbował je spełnić dzięki swoim wpływom, układając po drodze symboliczne puzzle. Spotkawszy Jezusa nabiera odwagi, aby zamiast zachłannie zagarniać wszystko do siebie, dzielić się tym co ma. W Chrystusie odnajduje sens i nagle skomplikowana układanka życia staje się dla Zacheusza banalnie prosta. Do tych dwóch części spotkania Lednickiego odnosiły się tegoroczne symbole, które otrzymywali uczestnicy:
- Różaniec – abyśmy modląc się na nim stawali się naśladowcami Maryi i mieli odwagę iść i kochać;
- dwa złączone puzzle lednickie, oraz zawieszka w kształcie kawałka puzzli które mają symbolizować realne spotkanie z drugim człowiekiem, takie jakiego udziałem był Zacheusz.
Kolejnym elementem spotkania była procesja obecnych na spotkaniu sióstr zakonnych. Nad nimi modlili się wszyscy zgromadzeni, po czym siostry udały się do sektorów na polach. Odbierały od każdego karteczkę z imieniem i błogosławiąc posyłały ich słowami tegorocznego spotkania: Idź i kochaj!
Punktem kulminacyjnym każdego Lednickiego spotkania jest Msza święta. W tym roku mieliśmy radość spotkać się na Lednicy i uczestniczyć we Mszy Wigilii Zesłania Ducha Świętego. Był przepiękny zachód słońca. Po tym jak odśpiewaliśmy sekwencję i wysłuchaliśmy fragmentu Ewangelii wg świętego Jana (7, 37-39), wsłuchiwaliśmy się w Słowo w kazaniu bpa Grzegorza Rysia. Wyjaśniał on, jak to miłość nie może być ani wypracowana, ani zasłużona – ona może być tylko i wyłącznie dana. Zachęcił także, aby zapytać samego siebie w tę noc wielkiego oczekiwania na Pocieszyciela, czy jestem gotowy przyjąć Jego miłość? Czy pragnę Go jak strumieni wody żywej, o których mówił Jezus? Biskup Ryś zatrzymał się także nad tym, że Chrystus zostaje z nami tu na ziemi pod postacią chleba. Chleb i woda to najbardziej podstawowe elementy, które podtrzymują nas przy życiu. Możemy nie mieć wielu innych rzeczy, ale te dwie musimy dostać, aby przeżyć. I tymi dwoma Chrystus jest dla nas – tymi dwoma Bóg chce dla nas być – Pokarmem i Napojem. On wie, że bez Nich nie będziemy mieli życia w sobie. Biskup nie bał się powiedzieć jasno, że bez tego na co tu dziś oczekujemy – bez Bożej miłości – jesteśmy martwi. I dopiero otrzymawszy Ją możemy iść i kochać. Wspomniał też jak powinna najlepiej wyglądać nasza postawa oczekiwania, że nie jest dobrze modlić się tylko o odwagę, albo o samą mądrość. Duch Święty chce, abyśmy Go pragnęli w pełni i oczekiwali wszystkich Jego darów!
Przyjąwszy Chrystusa w Komunii świętej zebrani na polach uwielbili Go tańcem w najpopularniejszej lednickiej piosence „Tak, tak Panie!”. Spotkanie zakończyło czuwanie w blasku świec i adoracja Najświętszego Sakramentu w procesji na Drodze Trzeciego Tysiąclecia. Dla najwytrwalszych ostatnim z ostatnich elementów było przejście przez Bramę-Rybę. My jednak tym razem byliśmy już wtedy w drodze do domu 😉
Nicoletta Olejniczak
(kolejne zdjęcia ładują się podczas przewijania strony)