Zakończenie peregrynacji figury św. Michała Archanioła
Mszą św. z aktem zawierzenia parafii opiece św. Michała Archanioła zakończyła się peregrynacja kopii figury św. Michała Archanioła z Groty Objawień na Gargano. Nawiedzenie parafii Konkatedralnej trwało dwie doby rozpoczynając się w piątek wieczorem i kończąc w niedzielę.
Uroczysta Eucharystia pożegnalna odprawiona została w niedzielę 9 września o godz. 18.00 przez ks. Proboszcza Krzysztofa Nojmana, ks. Pawła Wczesnego, ks. Marcina Kierzka oraz ks. Rafał Szwajca CSMA. – Tą Mszą św. kończymy czas peregrynacji figury św. Michała Archanioła. Po raz kolejny wpatrujemy się w jego oblicze. Prosimy, aby chronił nas od zła, aby prowadził naszą parafię, wszystkie rodziny naszej parafii, dzieci, młodzież, ludzi chorych, aby natchnął tych wszystkich, którzy ciągle są z dala Kościoła – mówił na początku ks. Proboszcz. Podczas tej Mszy św. modlono się w intencjach zawartych na spisywanych podczas peregrynacji kartkach.
Homilię wygłosił koordynator peregrynacji ks. Rafał Szwajca CSMA, w której przypomniał historię św. Michała Archanioła z Groty Objawień na Gargano. Wielokrotnie podkreślał, że św. Michał wspomaga nas w walce ze złem. – Ktoś mógłby zarzucić i powiedzieć, że to tylko figura. I pewnie ma rację. Ale ta figura jest jak okno. Tak mawiają ojcowie wschodu, że obrazy, figury przedstawiających świętych są jak okno, które przenosi nas w inną rzeczywistość. Ta figura przeniosła nas w inną rzeczywistość, rzeczywistość świata duchowego. My żyjemy w świecie duchów, Bóg jest duchem, Aniołowie są duchami, św. Michał jest tutaj i nie pozwoli się zamknąć w tym kawałku kamienia. To potężny, żywy duch stworzony przez Boga, niewidzialny przyjaciel człowieka, który często zdaje się widzialny – podkreślał ks. Szwajca.
– Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli człowiek popełnia grzechy ciężkie, rzuca miłość Boga to jego Anioł odsuwa się w najdalszy zakątek duszy i płacze tak głośno, jak tylko Anioł potrafi płakać. Ale jeśli człowiek przyjmuje miłość, zadurza się w Bożym Miłosierdziu, to jego Anioł się raduje. Czytamy u św. Łukasza „większa radość będzie u Aniołów w niebie z jednego grzesznika, który się nawróci”. Święty Michale uciesz się każdym nawróconym człowiekiem w tych dniach nawiedzenia i nam dopomóż czynić wszystko Boga – mówił kapłan ze zgromadzenia michalitów. Zaznaczył, że św. Ojciec Pio największych grzeszników wysyłał do św. Michała Archanioła z Groty Objawień na Gargano. Święty mówił, że to właśnie dzięki św. Michałowi wygrał nie jedną trudną duchową walkę w życiu. – Wy wygrajcie nie tylko duchową walkę, ze św. Michałem wygrajcie całe swoje życie, wygrajcie je dla Boga, dla życia wiecznego, dla własnego szczęścia i własnego zbawienia – zakończył ks. Rafał.
Homilia:
Po Komunii św. ks. Proboszcz Krzysztof Nojman zawierzył całą parafię opiece św. Michała Archanioła.
Akt zawierzenia:
Widocznym znakiem peregrynacji św. Michała Archanioła w naszym kościele będzie wierna kopia figury, która została poświęcona podczas tej Eucharystii.
Wierni zgromadzeni w Konkatedrze żegnali figurę św. Michała Archanioła ustawieni w szpalerze z gromkimi brawami. Z parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Ostrowie Wielkopolskim św. Michał Archanioł wyruszył w dalszą podróż peregrynacji po Polsce – do Helenowa w archidiecezji warszawsko-praskiej.
Tekst i zdjęcia: JR