Odpust ku czci św. Andrzeja Apostoła
– Trzeba nam dziś odpowiedzieć sobie na pytanie, czy przywiązany do tysiąca rzeczy tu na ziemi i spraw, potrafię to wszystko zostawić, aby natychmiast postawić w centrum mojego życia Jezusa Chrystusa – mówił podczas odpustu ku czci św. Andrzeja ks. prałat Andrzej Szudra, dziekan dekanatu ostrowskiego I i kustosz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowie Wielkopolskim. 30 listopada przypada wspomnienie św. Andrzeja Apostoła i właśnie tego dnia parafia przeżywała odpust.
W homilii ks. Szudra wskazywał, że w dzisiejszym świecie bardzo potrzebni są apostołowie, którzy dają świadectwo o Chrystusie. – Apostołowie są powołani, aby dawać świadectwo o Jezusie Chrystusie. Ten kto spotkał Jezusa na swojej drodze życia, doświadcza Jego obecności, to dzieli się tym doświadczeniem ze spotkanymi ludźmi. Myślę, że świadectwo w dzisiejszych czasach jest bardzo potrzebne człowiekowi. Apostoł to ten, który odpowiada na wezwanie Jezusa, jest obdarowany Jego spojrzeniem – zaznaczył kapłan. Ks. Andrzej mówił o życiu św. Andrzeja, który początkowo był uczniem św. Jana Chrzciciela. Przypomniał, że św. Andrzej był jednym z pierwszych uczniów powołanych przez Chrystusa. Wskazywał, że apostoł został ukrzyżowany głową w dół na krzyżu o kształcie litery X. – Litera X jest pierwszą literą imienia Chrystusa. W języku greckim to „khrīstós”, czyli „pomazaniec”. Według podania krzyż, na którym poniósł śmierć św. Andrzej miał kształt litery właśnie X. Dlatego też taki krzyż zwykło się nazywać i do dziś się nazywa krzyżem św. Andrzeja – mówił. Celebrans wskazywał, że na świecie istnieje wiele zakonów i kościołów pod wezwaniem św. Andrzeja. – W ciągu wieków ustanowione zostały różne zakony pod wezwaniem św. Andrzeja: Córki Krzyża Świętego Andrzeja posługujące chorym oraz ubogim, Siostry Opatrzności Świętego Andrzeja, których celem też była opieka nad chorymi. Powstał też zakon Świętego Andrzeja. Pierwszy kościół ku czci św. Andrzeja wystawiono w Konstantynopolu w 357 roku. Ku jego czci wzniesiono już naszej ojczyźnie ponad 120 kościołów i kaplic. Najstarsze z nich to kościół romański w Krakowie przy ul. Grodzkiej – wspominał ks. Andrzej, wskazując, że życie św. Andrzeja jest drogowskazem do kroczenia za Chrystusem. – Ta historia powołania św. Andrzeja jest więc, moglibyśmy powiedzieć, skierowana do nas. Jezusowe zaproszenie do pójścia za Nim do życia Ewangelią jest dziś dla mnie i dla ciebie. Zostaje tylko jeszcze to słowo „natychmiast”, aby mogło ono się natychmiast zrealizować w moim i twoim życiu – podkreślał kapłan. – Wiele jednak zależy od naszych wyborów, czy zasłużymy sobie na niebo, na zbawienie tak, jak patron dnia dzisiejszego św. Andrzej – zakończył ks. Prałat.
Mszę św. koncelebrował ks. Proboszcz Adam Kosmała, ks. Dominik Wieczorek oraz ks. kan. Bogumił Kempa – oficjał Sądu Biskupiego.
Na zakończenie uroczystości modlono się Litanią do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, po której w kościele przeszła procesja z Najświętszym Sakramentem prowadzona przez poczty sztandarowe parafialne oraz z parafii Miłosierdzia Bożego i Matki Bożej Fatimskiej.
Uroczystości odpustowe zakończył śpiew „Boże, coś Polskę”.
Uroczystość uświetnił chór parafialny pw. św. Grzegorza pod dyr. Magdaleny Nowickiej.
Tekst i zdjęcia: Jacek Ryczkiewicz