Pamięć o ostrowskich ofiarach egzekucji w Lesie Winiarskim

– „Gaudete” znaczy: radujcie się. Ale jak się radować, gdy wspominamy tak straszną zbrodnię? – mówił ks. kan. Adam Kosmała podczas Mszy św. w 86. rocznicę niemieckiej zbrodni na mieszkańcach Ostrowa. W Lesie Winiarskim pod Kaliszem, jednym z najbardziej tragicznych miejsc na mapie południowej Wielkopolski, podczas II Wojny Światowej niemieccy okupanci dokonali masowych egzekucji Polaków. 14 grudnia 1939 roku rozpoczęła się fala zbrodni, w wyniku której zamordowano kilkuset mieszkańców regionu. Wśród ofiar znalazła się grupa 27 przedstawicieli ostrowskiej społeczności – samorządowcy, nauczyciele, powstańcy wielkopolscy, przedsiębiorcy i działacze społeczni.

Obchody 86. rocznicy rozpoczęły się od złożenia wieńców w kwaterze Powstańców Wielkopolskich na cmentarzu parafialnym przy ul. Limanowskiego. Centralnym punktem obchodów była Msza św. sprawowana w Konkatedrze.

Homilię wygłosił ks. Proboszcz Adam Kosmała, który przypomniał, że chrześcijańska radość nie jest zaprzeczeniem cierpienia ani próbą jego pomniejszania. Jest nadzieją, która rodzi się nawet pośród ciemności. Odwołał się do symboliki koloru różowego używanego w trzecią niedzielę Adwentu. – Miałem kiedyś szczęście bardzo wcześnie wstać latem, będąc w górach izobaczyć niebo przed wschodem słońca: prześlicznie różowe. Ten brzask zapowiadał nadejście słońca. Jeszcze go nie było, ale nie było już ciemności. Nie było jeszcze błękitu, lecz poświata pełna różu. I chyba stąd wziął się ten kolor w liturgii: zapowiedź nadchodzącego wschodu. Chrystus jest słońcem. Chrystus jest światłem świata – podkreślił. Ks. Adam zauważył, że nawet człowieka głęboko wierzącego mogą dotknąć wątpliwości, zwłaszcza w obliczu wojennych tragedii, masowych mordów i cierpienia niewinnych. Przypomniał postać św. Jana Chrzciciela, który mimo swojej wielkiej wiary doświadczał pytań i niepokoju. Zachęcał, by wówczas skorzystać i porozmawiać z Chrystusem sam na sam, w ciszy, w Kaplicy Adoracji. – Nie jest to łatwe, ale musimy szukać. Szukać Bożej radości, aby nie być tymi, którzy widzą tylko koniec i zło, lecz tymi, którzy niosą nadzieję – podkreślił ks. Kosmała. – Więcej radości jest w dawaniu niż w braniu. Największym darem jest wiara. Módlmy się o nią, byśmy potrafili dawać ją innym – mówił do zgromadzonych zachęcając, by radość rodzącą się z wiary przekuwać w konkretne postawy solidarności, pamięci i służby.

Uroczystości w Konkatedrze były okazją do Apelu Poległych, który odczytał Zygmunt Malik – inicjator obchodów.

Wspólnie z ks. Proboszczem Eucharystię celebrował ks. prał. Tomasz Ilski oraz ks. Eugeniusz Krawczyk.

Eucharystię zakończono odśpiewaniem „Boże, coś Polskę”.

Tekst i zdjęcia: Jacek Ryczkiewicz